Thumbnails

DIY (do it yourself) czyli zrób to sam jako praca dodatkowa

Komentarzy ( )

DIY (do it yourself) jako praca dodatkowa?

O pracy chałupniczej popełniono już wiele artykułów. Najczęściej hasło to łączone jest z pracą przy składaniu długopisów, czy montowaniu innych drobiazgów. Przeszukując oferty pracy można natrafić na szereg ludzi, którzy zostali niestety oszukani przez rzekomych „pracodawców”.

Najczęściej popełnianym błędem przy poszukiwaniu pracy chałupniczej bez kaucji  jest wpłacanie na tak zwany „koszt wysyłki”, przeważnie jest to kilkadziesiąt złotych, po ich wpłaceniu pracodawca znika, a pieniądze przepadają. Czy da się w związku z tym zarobić dodatkowo pracując zdalnie?

Chałupnictwo i DIY (zrób to sam)

I tu z pomocą pojawia się niejakie DIY. Jak podaje Wikipedia DIY (Do It Yourself) czyli zrób to sam jest to określenie, które pojawiło się na początku XX w. i oznaczało wykonywanie różnych prac niekomercyjnie i przez amatorów. Wraz z rozwojem internetu zaczęto traktować ten trend nie tylko hobbystycznie, ale również zarobkowo. Nie tylko jako pracę chałupniczą, ale jako pełnoetatową robotę! Majsterkowanie, wykonywanie różnego rodzaju „robótek ręcznych” nigdy nie było tak proste jak jest dzisiaj. Oczywiście można stworzyć „coś z niczego” i to już pole do popisu dla bardzo kreatywnych osób. Dla tych którzy szukają inspiracji i chcieliby najpierw podpatrzeć jak to się robi, nie ma nic prostszego,  internet nasiąknięty jest pomysłami. I jest to może jakiś klucz do tego by dorobić do pensji.

Zrób to sam. Od czego zacząć?

Najlepiej od początku J. Pewnie każdy słyszał hasło że „pieniądze leżą na ulicy, tylko trzeba wiedzieć jak je podnieść”. Oczywiście są dostępne książki, prasa…. Ale w sytuacji która zmusza do poszukiwania pracy chałupniczej, liczy się każdy grosz, a internet oferuje naprawdę nieskończone możliwości. I już tutaj można zauważyć w jaki sposób można zarobić dodatkowo w internecie. Ci którzy są już wprawieni i zaczęli zajmować się tym wcześniej tworzą blogi, które instruują jak krok po kroku zrobić np. stroik wielkanocny. Na Youtubie roi się od filmików instruktażowych, gdzie możemy dokładnie obejrzeć jak dana rzecz została wykonana, z jakich materiałów. Jest to nie lada ułatwienie, dzięki internetowi mamy „kontakt z prowadzącym” i w razie wątpliwości zawsze można napisać w komentarzach jeżeli pojawią się problemy, czy wątpliwości.

Dla tych osób, fakt, są to osoby „zaawansowane”, które włożyły w to swoje serce, pasjonują się tym jest to forma pracy chałupniczej, dodatkowej. Posiadacze blogów jak i Youtuberzy zarabiają na reklamach i jest to na pewno bezpieczniejsze niż szukanie przypadkowej pracy dodatkowej, za którą jeszcze trzeba wpłacić kaucję. Trzeba jednak przyznać, że taki sposób zarobkowania to już „wyższa szkoła jazdy”. Osoby początkujące raczej z tej opcji nie skorzystają, bo tu oprócz kreatywności, zdolności manualnych i pomysłowości liczy się umiejętność przekazywania „wiedzy”, umiejętność prowadzenia blogów, czy vlogów. W każdym bądź razie na początku trzeba zapoznać się  z różnego rodzaju poradnikami i to pozwoli obrać pewien tor. Dla tych którzy „złapią bakcyla” może się okazać, że będzie to ich początek do pracy dodatkowej w domu, a może pomysł na biznes?

DIY Do it yourself dla dzieci

Rodzice, którzy posiadają dzieci w wieku „szkolno-przedszkolnym” na pewno doświadczyli, że przed okresem bożonarodzeniowym, czy wielkanocnym dzieci przynoszą do szkoły różnego rodzaju elementy, z których wytwarzają ozdoby. Wiadomym jest, że dzieci uwielbiają „tworzyć” takie rzeczy  i jest to wspaniały sposób na spędzenie wspólnych chwil. Ale wracając do tematu pracy w domu, tu najlepszym rozwiązaniem nie będzie sprzedawanie swoich produktów w kategorii DIY dla dzieci, a właśnie prowadzenia bloga, czy kanału na Youtubie, bowiem skądś biedni rodzice muszą czerpać pomysły na nudę w domu albo wspólne spędzanie czasu.

Dekoracje DIY

Jeżeli ktoś szuka pracy dodatkowej po godzinach, to może tu właśnie znajdzie inspirację. Być może będzie to dobrym pomysłem na pracę w domu dla np. mam, które często nie mają możliwości pójść do pełnoetatowej pracy a tumożna połączyć przyjemne z pożytecznym. Spektrum możliwości jest tak ogromne, że nie sposób jest wymienić ich wszystkich. Rękodzieło zawsze było cenione,  a DIY jest właśnie rodzajem takiego rękodzieła.

Kompozycje kwiatowe, łapacze snów, szydełkowane bombki, haftowane chustki, serwetki, zabawki dla najmłodszych, tak modne w ostatnim czasie tablice manipulacyjne dla maluchów – te wszystkie ręcznie tworzone cuda cieszą się wielką popularnością i sprzedawane są w serwisach aukcyjnych, czy takich jak np. Warszawalokalnie.pl. Przy niewielkim nakładzie środków, potrzebnych do zakupu niezbędnych materiałów można zarobić przyzwoite pieniądze, które na początek będą świetną pracą dodatkową.

Praca dodatkowa czy hobby

Amatorzy „robótek ręcznych” mają ogromne pole do popisu. Jeżeli ktoś potrafi obsługiwać maszynę do szycia i jest szczęśliwym jej posiadaczem, może pomyśleć nad stworzeniem swojej kolekcji, np. pięknej pościeli, czy dekoracyjnych poszewek na poduszki. Dzisiaj w cenie jest oryginalność i indywidualizm, nie każdy chce mieć w domu to co oferują sieciówki, platformy sprzedażowe są ogólnodostępne, zamieszczanie ogłoszeń jest banalnie proste, nic tylko szyć i sprzedawać swoje rękodzieło.

Także ręcznie tworzona biżuteria w dzisiejszych czasach cieszy się ogromną popularnością. Oryginalne kolczyki, czy bransoletki – takie oferty można spotkać w serwisach ogłoszeniowych. Kobiety kochają błyskotki, więc popyt na biżuterię będzie zawsze, a jeżeli przy okazji uda się stworzyć coś nietuzinkowego i oryginalnego, to będzie strzał w dziesiątkę! Prawda że to świetny pomysł na dodatkową pracę?

Chałupnictwem można nazwać także odnawianie mebli, czy tworzenie ich na przykład z palet. Te cuda w serwisach ogłoszeniowych świetnie się sprzedają i można zarobić na tym dodatkowo, wytwarzając je w wolnym czasie!

Jedno jest pewne, przy poszukiwaniu dodatkowej pracy liczy się determinacja i wytrwałość. „Samo się nie zrobi”, trzeba poświęcić sporo czasu, mieć otwarty umysł i uczyć się „nowego”. Wniosek też nasuwa się taki, że chyba należy porzucić marzenia o poszukiwaniu ogłoszeń w stylu składaniu długopisów bez kaucji i zastanowić się nad tym, czy być może DIY jest pewnym rozwiązaniem i sposobem, jeżeli nie na swój biznes, to przynajmniej na zarobienie dodatkowych pieniędzy.