Senior, psi dziadeczek szuka domu!
Dodane Niedziela, 05 Sierpnia 2018, 11:17:50, ID ogłoszenia: 75684Opis ogłoszenia
Senior, psi dziadeczek szuka domu!
Senior to staruszek, który o mały włos nie zamarzł na ulicy… Dobry człowiek nie przeszedł obojętnie wobec losu psa. Po tym jak gmina nie udzieliła pomocy zwierzęciu dotarł do inspektorów Pogotowia dla Zwierząt. Staruszek leżał na poboczu. Pies był przemarznięty, nie mógł wyprostować tylnych łap. Podejrzewano, że jest po wypadku komunikacyjnym. Trafił na konsultację do kliniki. Wykonano badania krwi, zdjęcia rtg i usg. Badania nie wykazały żadnych złamań, a jedynie bardzo dużą ilość gruzu kostnego zalegającego w jelitach oraz zwyrodnienia w kręgosłupie i stawach. Okazało się, że pies nie został potrącony przez samochód, a jego łapy są po prostu odmrożone i nie jest w stanie nimi poruszać. Senior dostał ciepłe kroplówki i antybiotyki. Kilka godzin spędził na kocu elektrycznym, aby dojść do siebie.
Dziś dziadzio jest już w znacznie lepszej formie, pomału przybiera na wadze, coraz lepiej się porusza i nawiązuje kontakt z człowiekiem. Jest staruszkiem, ma 10-11 lat. Nie jest w 100% sprawny, czasami podwijają mu się łapy, czasami załatwi się w domu, ale czy to przekreśla jego szansę na szczęśliwe życie we własnym domu? Mamy nadzieję, że nie… Ostatnio zaczął wychodzić z wolontariuszami na spacer. Ma dużo w sobie wigoru. Za suczką pędził jak szalony. Pilnie szukamy rodziny, która mogłaby przygarnąć psiaka na jego ostatnie lata. Szukamy domu z ogrodem, bez schodów. Senior akceptuje inne psiaki, jeśli te nie wchodzą mu w drogę i nie dokuczają.
Kontakt
535 253 002 i +48 501 715 558
Opis ogłoszenia
Senior, psi dziadeczek szuka domu!
Senior to staruszek, który o mały włos nie zamarzł na ulicy… Dobry człowiek nie przeszedł obojętnie wobec losu psa. Po tym jak gmina nie udzieliła pomocy zwierzęciu dotarł do inspektorów Pogotowia dla Zwierząt. Staruszek leżał na poboczu. Pies był przemarznięty, nie mógł wyprostować tylnych łap. Podejrzewano, że jest po wypadku komunikacyjnym. Trafił na konsultację do kliniki. Wykonano badania krwi, zdjęcia rtg i usg. Badania nie wykazały żadnych złamań, a jedynie bardzo dużą ilość gruzu kostnego zalegającego w jelitach oraz zwyrodnienia w kręgosłupie i stawach. Okazało się, że pies nie został potrącony przez samochód, a jego łapy są po prostu odmrożone i nie jest w stanie nimi poruszać. Senior dostał ciepłe kroplówki i antybiotyki. Kilka godzin spędził na kocu elektrycznym, aby dojść do siebie.
Dziś dziadzio jest już w znacznie lepszej formie, pomału przybiera na wadze, coraz lepiej się porusza i nawiązuje kontakt z człowiekiem. Jest staruszkiem, ma 10-11 lat. Nie jest w 100% sprawny, czasami podwijają mu się łapy, czasami załatwi się w domu, ale czy to przekreśla jego szansę na szczęśliwe życie we własnym domu? Mamy nadzieję, że nie… Ostatnio zaczął wychodzić z wolontariuszami na spacer. Ma dużo w sobie wigoru. Za suczką pędził jak szalony. Pilnie szukamy rodziny, która mogłaby przygarnąć psiaka na jego ostatnie lata. Szukamy domu z ogrodem, bez schodów. Senior akceptuje inne psiaki, jeśli te nie wchodzą mu w drogę i nie dokuczają.
Kontakt
535 253 002 i +48 501 715 558