Pedro - jedyne o czym marzę to dom...
Dodane Środa, 03 Stycznia 2018, 16:12:57, ID ogłoszenia: 64311Opis ogłoszenia
Pedro - jedyne o czym marzę to dom...
KIEDY UMIERA NAWET NADZIEJA...
KOLEJNY APEL O PILNY DOM I UDOSTĘPNIANIE!
Pedro to psiak, który już nie walczy o nic... Psiak poddaje się i gaśnie z dnia na dzień. Serce nam pęka, bo jeszcze wiosną tego roku cieszył się ze spacerku i rozdawał nam buziaki... Powalczymy za niego o dom? Taki prawdziwy, którego nigdy nie miał. On już nie ma siły walczyć....
Pedro ma ok. 12 lat z czego 4 spędził w schronisku. Psiak został porzucony w lesie. Zgodnie z wiekiem Pedro ma już chore stawy i poruszanie się sprawia mu trudność. Jest pod opieką weterynarza ,ale będzie mu trudno przetrwać zimę w schronisku. Taki psiak powinien ostatnie lata spędzić na ciepłym kocyku w swoim domu, tuląc się do kolan swojego człowieka.
Pedro podda się zupełnie jak nie znajdziemy mu domu, już widać pustkę w jego oczach :(
Jest nieduży, sięga do kolan o szczupłej budowie (może ważyć ok. 15 kg). Akceptuje wszystkie psy i suczki. Nie zrobi krzywdy kotu. Wobec ludzi łagodny, spokojny, posłuszny.
BARDZO PROSIMY O DOM NA OSTATNIE LATA LUB MIESIĄCE JEGO ŻYCIA! Nie będzie uciążliwym domownikiem, poleży sobie trochę grzejąc się u Twoich stóp i od czasu do czasu wyjdzie na krótki spacerek (bo biegać już nie może ). To tak niewiele a dla niego znaczy wszystko. Psie staruszki są mądre, z doświadczeniem życiowym i kochają bardzo mocno, bo odzyskują to, co tak dawno utraciły i za czym tak długo tęskniły - swoją rodzinę.
Pedro czeka na dom w schronisku Azorek w Sochaczewie (ok. 60 km od Warszawy). Obowiązuje umowa adopcyjna. Szukamy warunków wyłącznie domowych. Nr schroniskowy 1971.
W PRZYPADKU PSICH STARUSZKÓW POMAGAMY W TRANSPORCIE.
Kontakt: wolontariuszka Małgosia - 505 110 564
Opis ogłoszenia
Pedro - jedyne o czym marzę to dom...
KIEDY UMIERA NAWET NADZIEJA...
KOLEJNY APEL O PILNY DOM I UDOSTĘPNIANIE!
Pedro to psiak, który już nie walczy o nic... Psiak poddaje się i gaśnie z dnia na dzień. Serce nam pęka, bo jeszcze wiosną tego roku cieszył się ze spacerku i rozdawał nam buziaki... Powalczymy za niego o dom? Taki prawdziwy, którego nigdy nie miał. On już nie ma siły walczyć....
Pedro ma ok. 12 lat z czego 4 spędził w schronisku. Psiak został porzucony w lesie. Zgodnie z wiekiem Pedro ma już chore stawy i poruszanie się sprawia mu trudność. Jest pod opieką weterynarza ,ale będzie mu trudno przetrwać zimę w schronisku. Taki psiak powinien ostatnie lata spędzić na ciepłym kocyku w swoim domu, tuląc się do kolan swojego człowieka.
Pedro podda się zupełnie jak nie znajdziemy mu domu, już widać pustkę w jego oczach :(
Jest nieduży, sięga do kolan o szczupłej budowie (może ważyć ok. 15 kg). Akceptuje wszystkie psy i suczki. Nie zrobi krzywdy kotu. Wobec ludzi łagodny, spokojny, posłuszny.
BARDZO PROSIMY O DOM NA OSTATNIE LATA LUB MIESIĄCE JEGO ŻYCIA! Nie będzie uciążliwym domownikiem, poleży sobie trochę grzejąc się u Twoich stóp i od czasu do czasu wyjdzie na krótki spacerek (bo biegać już nie może ). To tak niewiele a dla niego znaczy wszystko. Psie staruszki są mądre, z doświadczeniem życiowym i kochają bardzo mocno, bo odzyskują to, co tak dawno utraciły i za czym tak długo tęskniły - swoją rodzinę.
Pedro czeka na dom w schronisku Azorek w Sochaczewie (ok. 60 km od Warszawy). Obowiązuje umowa adopcyjna. Szukamy warunków wyłącznie domowych. Nr schroniskowy 1971.
W PRZYPADKU PSICH STARUSZKÓW POMAGAMY W TRANSPORCIE.
Kontakt: wolontariuszka Małgosia - 505 110 564