Czako - przeżyłem, aby znaleźć nowy dom
Dodane Wtorek, 23 Maja 2017, 14:49:52, ID ogłoszenia: 50710Opis ogłoszenia
Czako - przeżyłem, aby znaleźć nowy dom
Historia CZAKO jest na prawdę smutna.
Kilka miesięcy temu w wypadku samochodowym tragicznie zginęła kobieta, na utrzymaniu której był ubezwłasnowolony syn i gromadka 7 psów. Po jej smierci wszystko zaczęło się sypać, zabrakło dosłownie wszystkiego, a najbardziej jedzenia. Młody pan, który sam pozostał bez opieki, nie mógł niczemu zaradzić.
Na prośbę gminy weszłyśmy na posesję, by zobaczyć, w czym możemy pomóc, i powiało zgrozą. Głodne oczy wyglądały z każdego kąta - i ludzkie, i psie. Na posesji było w tamtej chwili już tylko 4 pieski, ponieważ trójka zginęła, głównie przez kleszcze.
Zwierzęta potrzebowały pomocy natychmiastowej, nie można było zwlekać ani chwili. W najgorszym stanie był duzy czarny pies, stojący na uwięzi pod drzewem: został dotkliwie pogryziony przez kleszcze. Pod palcamy pod sierścią namacalne były całe kolonię pasozytów.
Podczas wizyty w Centrum Weterynaryjnym drżaliśmy o życie czarnego psa, który wydawało się za chwilę skona. Wielkim sukcesem nas wszystkich było to, że wszystkie psy przeżyły. I czarny też!
CZAKO został odrobaczony, odpchlony, zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany.
Jest bardzo towarzyski i lubi sesje zdjęciowe i jazdę samochodem. Szuka dobrego właściciela i kochającego domu. Jest psem pogodnym i kocha życie.
Obowiązuje procedura adopcyjna.
Tel. kontaktowe: Ania 600-513-892
506-970-844 Marta
Opis ogłoszenia
Czako - przeżyłem, aby znaleźć nowy dom
Historia CZAKO jest na prawdę smutna.
Kilka miesięcy temu w wypadku samochodowym tragicznie zginęła kobieta, na utrzymaniu której był ubezwłasnowolony syn i gromadka 7 psów. Po jej smierci wszystko zaczęło się sypać, zabrakło dosłownie wszystkiego, a najbardziej jedzenia. Młody pan, który sam pozostał bez opieki, nie mógł niczemu zaradzić.
Na prośbę gminy weszłyśmy na posesję, by zobaczyć, w czym możemy pomóc, i powiało zgrozą. Głodne oczy wyglądały z każdego kąta - i ludzkie, i psie. Na posesji było w tamtej chwili już tylko 4 pieski, ponieważ trójka zginęła, głównie przez kleszcze.
Zwierzęta potrzebowały pomocy natychmiastowej, nie można było zwlekać ani chwili. W najgorszym stanie był duzy czarny pies, stojący na uwięzi pod drzewem: został dotkliwie pogryziony przez kleszcze. Pod palcamy pod sierścią namacalne były całe kolonię pasozytów.
Podczas wizyty w Centrum Weterynaryjnym drżaliśmy o życie czarnego psa, który wydawało się za chwilę skona. Wielkim sukcesem nas wszystkich było to, że wszystkie psy przeżyły. I czarny też!
CZAKO został odrobaczony, odpchlony, zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany.
Jest bardzo towarzyski i lubi sesje zdjęciowe i jazdę samochodem. Szuka dobrego właściciela i kochającego domu. Jest psem pogodnym i kocha życie.
Obowiązuje procedura adopcyjna.
Tel. kontaktowe: Ania 600-513-892
506-970-844 Marta