Bruno - SZCZENIAK w typie labradora, porzucony maluszek!

Dodane Poniedziałek, 23 Maja 2016, 13:49:46, ID ogłoszenia: 20921
Do negocjacji
Bruno - SZCZENIAK w typie labradora, porzucony maluszek!
Wyświetleń: 641

Opis ogłoszenia

Bruno - SZCZENIAK w typie labradora, porzucony maluszek!

Bruno - nasz najnowszy wychowanek. To szczeniak, z wyglądu przypomina młodego labradora. Z relacji świadków wynika, że został wyrzucony z samochodu i od kilku dni błąkał się po wsi. Na szczęście znalazły się dobre dusze, które go dokarmiały, dzięki czemu nabrał masy - bardzo dziękujemy w imieniu Bruna! Niestety wciąż jest wychudzony, w dodatku miał mnóstwo kleszczy. Póki co jest jeszcze niepewny, wystraszony - nic dziwnego, prawdopodobnie nie do końca rozumie sytuację w jakiej się znalazł. Ale wystarczy krótka chwila, aby zaczął przymilać się do człowieka. To psie dziecko - wystarczy dać mu trochę miłości, a z pewnością się odwdzięczy. W dodatku bardzo szybko się zaaklimatyzował. Już po chwili bawił się i hasał z naszymi małymi suczkami, od razu się polubili. Mimo tego, że nasza przechowalnia pęka w tym momencie w szwach, nie byliśmy w stanie zignorować wezwania. I właściwie dobrze zrobiliśmy, bo piesek nie sprawia żadnych problemów i dobrze dogaduje się z innymi. To że znalazł się u nas to dopiero pierwszy krok - teraz pora na waszą interwencje. Kto da mu dom, kto obdarzy miłością tego żywiołowego szczeniaczka? Bruno musi się odnaleźć w nowym miejscu, wciąż czuje się niepewnie. Mamy jednak nadzieję, że szybko znajdzie się ktoś, kto się w nim zakocha.

Tel w sprawie adopcji: 513 270 054 e-mail: czikita01@o2.pl

Opis ogłoszenia

Bruno - SZCZENIAK w typie labradora, porzucony maluszek!

Bruno - nasz najnowszy wychowanek. To szczeniak, z wyglądu przypomina młodego labradora. Z relacji świadków wynika, że został wyrzucony z samochodu i od kilku dni błąkał się po wsi. Na szczęście znalazły się dobre dusze, które go dokarmiały, dzięki czemu nabrał masy - bardzo dziękujemy w imieniu Bruna! Niestety wciąż jest wychudzony, w dodatku miał mnóstwo kleszczy. Póki co jest jeszcze niepewny, wystraszony - nic dziwnego, prawdopodobnie nie do końca rozumie sytuację w jakiej się znalazł. Ale wystarczy krótka chwila, aby zaczął przymilać się do człowieka. To psie dziecko - wystarczy dać mu trochę miłości, a z pewnością się odwdzięczy. W dodatku bardzo szybko się zaaklimatyzował. Już po chwili bawił się i hasał z naszymi małymi suczkami, od razu się polubili. Mimo tego, że nasza przechowalnia pęka w tym momencie w szwach, nie byliśmy w stanie zignorować wezwania. I właściwie dobrze zrobiliśmy, bo piesek nie sprawia żadnych problemów i dobrze dogaduje się z innymi. To że znalazł się u nas to dopiero pierwszy krok - teraz pora na waszą interwencje. Kto da mu dom, kto obdarzy miłością tego żywiołowego szczeniaczka? Bruno musi się odnaleźć w nowym miejscu, wciąż czuje się niepewnie. Mamy jednak nadzieję, że szybko znajdzie się ktoś, kto się w nim zakocha.

Tel w sprawie adopcji: 513 270 054 e-mail: czikita01@o2.pl